TIPSLIFEHACKS

Wybory nadchodzą, a wraz z nimi lawina obietnic, oskarżeń i... debat. Jednak coraz częściej mam wrażenie, że obserwowanie polskiej polityki staje się męczarnią. Zamiast konstruktywnej dyskusji o przyszłości kraju, jesteśmy świadkami nieustannego mierzenia się, kto komu bardziej „pojedzie”. Czy naprawdę musimy oglądać kolejne godziny sporu, w którym jedynym celem jest upokorzenie przeciwnika?

Ostatnia debata Rafała Trzaskowskiego i Donalda Tuska była tego kolejnym przykładem. Zamiast przedstawić konkretne plany i wizje, politycy skupili się na personalnych atakach i wyciąganiu brudów z przeszłości. Czy to jest poziom debaty publicznej, jakiego oczekują wyborcy?

Rozumiem, że w kampanii wyborczej emocje się nasilają, a rywalizacja jest nieunikniona. Jednak przekraczanie pewnych granic jest nie tylko nieeleganckie, ale przede wszystkim szkodliwe dla demokracji. Kiedy politycy zamiast skupić się na rozwiązywaniu problemów, zajmują się wzajemnym oczernianiem, tracą zaufanie wyborców i podważają wiarygodność całego systemu.

Zwracam się więc do polskiej polityki: zlitujcie się! Zlitujcie się nad nami, wyborcami, którzy chcą usłyszeć konkretne rozwiązania i zobaczyć wizję przyszłości. Zlitujcie się nad sobą, bo w tym nieustannym mierzeniu się tracicie szacunek i autorytet.

Kalendarz wyborczy pędzi, a my, jako obserwatorzy, czujemy, że wytrzymałość nas opuszcza. Proszę, przestańcie z tym cyrkiem. Pokażcie, że jesteście dorośli i odpowiedzialni. Pokażcie, że zależy wam na dobru Polski, a nie tylko na wygranej wyborczej.

Czas na zmianę tonu i treści debat. Czas na skupienie się na konkretach i wizji. Czas na politykę, która buduje, a nie niszczy.

Czy wy również macie już dosyć tego politycznego zamieszania? Podzielcie się swoimi opiniami w komentarzach!